Nie pozwól sprzedawać wyników Twojego wyszukiwania w Internecie!
Chyba nie ma osoby, która korzystając z sieci nie poznała powiedzenia „Wygugluj”. Najbardziej znany wujek świata przeszukuje sieć dla większości Internautów, kontrolując ponad 90% światowych wyszukiwań.
Wiele osób oraz instytucji zarzuca Google brak poszanowania prywatności i sprzedaż informacji dotyczących wyszukiwanych przez Internautów haseł. Niektórzy korzystając z przeglądarkowego trybu incognito wierząc, że je przed tym uchroni. Niestety nic z tego. W tym trybie w przeglądarce nie jest zapisywana historia przeglądanych stron, nie zapiszą się również pliki cookies, jednak informacja o wyszukiwanych i przeglądanych przez Internautę witrynach tak czy inaczej powędruje do operatora wyszukiwarki (czyli np. do google). Dzięki temu wyszukiwarka wyświetli sprofilowaną reklamę (czyli dostosuje do interesujących nas tematów) podczas przeglądania sieci a także samego wyszukiwania. Po wpisaniu danego hasła, na samej górze wyników wyszukiwania znajdziemy zazwyczaj grafiki, kierujące nas np. do sklepów internetowych, natomiast dwa pierwsze wyniki proponowane przez wyszukiwarkę to linki reklamowe.
Jeżeli to Ci odpowiada to nie ma żadnego problemu. Jeśli jednak szukasz rozwiązania, które może zapewnić Ci między innymi wyniki pozbawione reklam – czytaj dalej.
Czy sprzedawanie wyników Twojego wyszukiwania jest fair? Nie mnie to oceniać. Każdy powinien odpowiedzieć sobie sam na to pytanie.
Przed sprzedażą wyników wyszukiwania można się bronić. W jaki sposób? Np. zmieniając wyszukiwarkę na duckduckgo! A cóż to takiego?
Duckduckgo to zyskująca na popularności wyszukiwarka, która powstała w 2008 roku. Polityka prywatności, o której serwis informuje na swojej stronie jest prosta: „nie gromadzimy oraz
nie udostępniamy żadnych informacji o naszych użytkownikach”. Serwis deklaruje, że nie ma nic do zaoferowania reklamodawcom i nie śledzi użytkowników bez względu na to czy korzystają z trybu incognito czy nie.
Jak rozpocząć korzystanie z wyszukiwarki? To proste. W Chrome oraz Firefoxie działa ona jako dodatkowa wtyczka do przeglądarki, który zainstaluje się po kliknięciu w klawisz instaluj. Pojawi się on w prawym górnym rogu ekranu po przejściu na stronę: duckduckgo.com. Natomiast w Operze oraz Edge otrzymamy informację w jaki sposób zmienić domyślną wyszukiwarkę.
Po wpisaniu w wyszukiwarkę jakiegokolwiek hasła, naszym oczom ukazuje się strona oferująca jedynie wyniki wyszukiwania, bez żadnych podpowiedzi reklamowych. Prawda, że wygląda to zachęcająco? 🙂
Jeśli interesują nas jedynie wyniki wyszukiwania dla naszego kraju, w lewym górnym rogu należy tylko przestawić suwak. Jest to widoczne na poniższym zrzucie ekranu.Duckduckgo jest dostępny również jako aplikacja na Androida. Możesz ją pobrać z Google Play: KLIKNIJ TUTAJ
Po zainstalowaniu możemy przejść na kaczą stronę mocy nawet na smartfonie. Sama przeglądarka wygląda bardzo podobnie do tej wersji na komputer, dodatkowo ustawienia oraz menu dostępne są w naszym ojczystym języku.
Czy warto korzystać z „kaczej” wyszukiwarki? Na to pytanie odpowiedzcie sobie sami.
Być może zainteresuje Cię również: