Czy Canon Selphy CP1500 to dobre rozwiązanie dla osób, które chcą zachować zdjęcia w formie papierowej? Jak się sprawdza w porównaniu do Instaxa?
Dziś zdecydowana większość z nas robi zdjęcia telefonem. Niewiele osób nosi już przy sobie klasyczne aparaty. Bo i po co, skoro smartfon mamy zawsze w kieszeni? Robimy dziesiątki zdjęć w ciągu jednego wyjazdu, spotkania, a nawet spaceru. Problem w tym, że te fotografie często pozostają tylko w telefonie, czasem w chmurze, a my… zwyczajnie o nich zapominamy. Pamięć o nich często ginie wraz ze zmianą telefonu na kolejny.
Aby było jasne: drukarkę zakupiłem za własne pieniądze a ten artykuł nie jest przez nikogo sponsorowany.
Sam łapię się na tym, że na moich dyskach zalegają świetne zdjęcia z fajnych momentów. Ale na tym ich historia często się kończy. Dawniej sporo zdjęć wywoływałem, ale z czasem przestałem. Być może stałem się zbyt wygodny i pokusa posiadania ich od razu i natychmiast była zbyt duża? Na tyle dużam że zmieniłem swoje przyzwyczajenia i lab zamieniłem na Instaxa?
Ale Instax też nie okazał się rozwiązaniem idealnym. Owszem, daje dużo frajdy, ma swój klimat i efekt „wow” przy wyciąganiu zdjęcia z aparatu robi robotę, ale… to nadal nie jest to. Choć często wydaje mi się, że wszystkie ustawienia były prawidłowe to zdarzało się, że odbitki wychodziły za jasne, kolory nie takie, jak bym chciał. Sam format zdjęcia również nie zachęca, żeby traktować je jako coś więcej niż pamiątkową ciekawostkę. No i koszt…
Właśnie wtedy mój znajomy pokazał mi Canon Selphy CP1500. Kompaktowa drukarka termosublimacyjna, która pozwala drukować zdjęcia bezpośrednio z telefonu. Bez zabawy w kable, bez przekładania kart SD, bez wyjazdu lub wysyłania zdjęć do fotolabu.
Jak działa Canon Selphy CP1500
Drukarka łączy się z telefonem przez Wi-Fi, a do obsługi służy aplikacja Canon Selphy. Wszystko działa szybko i intuicyjnie, a jakość wydruków jest naprawdę w porządku — szczególnie jak na tak kompaktowe urządzenie.
Jeśli chcesz zobaczyć, jak to wygląda w praktyce to zapraszam Cię do obejrzenia filmu na moim kanale. Pokazuję w nim różnice w jakości zdjęć, sam proces przygotowania i edycji zdjęcia w aplikacji, a także porównuję koszty wydruku z Instaxem.
Canon Selphy CP1500 drukuje w technologii termosublimacyjnej. Oznacza to, że kolory nanoszone są na papier w kilku etapach przy pomocy ciepła. Dzięki temu zdjęcia mają dobre nasycenie, płynne przejścia tonalne i są pokryte warstwą ochronną. Warstwa ta zabezpiecza je przed blaknięciem i przypadkowym zachlapaniem.
Dowiedz się więcej na temat samej drukarki z oficjalnej strony producenta.
W zestawach papieru i tuszu Canon oferuje pakiety po 108 odbitek, które kosztują około 100 zł. W przeliczeniu daje to mniej niż złotówkę za zdjęcie — co przy jakości zbliżonej do klasycznego labu fotograficznego naprawdę wypada nieźle. Dla porównania: jedno zdjęcie z Instaxa Mini potrafi kosztować ponad 4 zł.
Drukarka jest zasilana standardowym zasilaczem sieciowym, ale można też dokupić specjalną baterię lub sprawdzić zamienniki — np. na Aliexpress. Sam korzystam z zasilacza, ale bateria może być fajną opcją w podróży.
Canon Selphy CP1500 to sprzęt, który zaskoczył mnie pozytywnie swoją jakością, prostotą i funkcjonalnością. Szczególnie dla kogoś jak Ja, kto chce szybko i wygodnie drukować zdjęcia z telefonu. Bez konieczności korzystania z labu czy czekania na przesyłkę. To bardzo sensowna i spoko opcja. Nie jest to urządzenie dla każdego, ale jeśli lubisz zdjęcia w fizycznej formie i szukasz takiego sprzętu, to zdecydowanie warto się nim zainteresować.
Być może nie jest to również rozwiązanie najtańsze. Szczególnie w zalewie produktów o niskiej jakości. Ale to Canon, więc masz gwarancję, że sprzęt Ci posłuży a odpowiedni papier oraz kasety z folią będą dostępne.
Sprawdź również inne moje wpisy w kategorii sprzęt:
evir.pl/category/sprzet/
